To naturalne, że w wyniku strachu, bardzo wiele osób ,,podwinęło ogon” i schowało się w domach – i tak naprawdę nikt nie ma prawa ich za to winić, ponieważ nikt nie chce zejść z tego świata z powodu zarazy z Chin prawda? Jednakże skoro zwykli ludzie pochowali się w domach, oznacza to również, że gospodarka większości państw na tym sporo ucierpi. Które sektory biznesowe ucierpią więc najbardziej na pandemii?

Turystyka, nieruchomości, usługi
Jak każdy zapewne się domyślił, kwarantanna, sprawiła, że wszystkie loty, przejazdy za granicę oraz inne formy podróżowania poza granicami naszego kraju zostały zamknięte bądź odwołane. Przez koronawirusa również zostały tymczasowo przywrócone granice – nikt w celach turystycznych nie ma prawa wjechać, ani też wyjechać z naszego kraju. To sprawiło, iż rynek turystyki dosłownie się zapadł, i zapewne będziemy czekać długie miesiące, zanim się podniesie do stanu poprzedzającego pandemię. Każdy rodzaj wielkiego przemysłu i biznesu (samochodowy, wydobywczy, usługowy, nieruchomości) zaliczył krach – przez co być może czeka nas globalna recesja – a to wszystko z powodu mediów, które chciały na szybko zarobić pieniądze na ludzkim nieszczęściu.
Kiedy możemy się spodziewać poprawy sytuacji?
Nawet najbardziej optymistyczni eksperci prognozują, że nie mamy co liczyć na poprawę sytuacji aż do początku przyszłego roku. Jedyną opcją jest wynalezienie szczepionki na koronawirusa, co prawdopodobnie nie zdarzy się aż do początków roku 2021. Na ten moment niestety musimy zadowolić się siedzeniem w domach. Co ciekawe, niektórzy eksperci uważają, że jest to najgorszy krach na rynkach od XX wieku. Nie mylą tu się – ponieważ jeśli nie zaczniemy odmrażać naszej gospodarki w najbliższym czasie, grozi nam spora zapaść gospodarcza, która może przyczynić się do takich klęsk jak głód, czy po prostu zubożenie naszego społeczeństwa.